Grunt to sprawdzić grunt

Maciej Gołoś
Planując budowę domu zazwyczaj najpierw szukamy odpowiedniej działki. Zwracamy uwagę na położenie, uroki okolicy, dobrą komunikację, uzbrojenie i urzędowe formalności, zapominając o skontrolowaniu rodzaju gruntu.
Grunt to sprawdzić grunt

Ten błąd popełnia większość inwestorów, niekiedy płacąc za niego wysoką cenę w późniejszych kosztach budowy. Niekorzystne warunki gruntowe, w skrajnych przypadkach mogą uniemożliwić posadowienie budynku. Dlatego przed zakupem działki obowiązkowo należy zdobyć mapy geodezyjne terenu.

Warunki hydrologiczne i ziemne można poznać studiując mapy geodezyjne upatrzonej działki, dostępne w wydziałach dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej starostw powiatowych lub w wydziałach geodezji urzędów miejskich dużych aglomeracji posiadających prawa powiatu. Rodzaj gruntu ma bezpośrednie przełożenie na możliwość budowania i definiuje nakłady na wzniesienie domu. To od niego będzie zależał rodzaj fundamentów, izolacji wodnej i koszty instalacji przyłączy wodno-kanalizacyjnych, czy elektrycznych.

Warstwy omijać z dalekaWprawdzie w Polsce rzadko zdarza się takie ukształtowanie terenu, jednak za najgorszy uważany jest warstwowy układ gruntów, złożonych z warstw ziemi piaszczystej i gliniastej, przeplatanych przerostami z gleb organicznych. Taka działka może spowodować, że budowa domu stanie się niemożliwa ze względów finansowych. Grunty składające się z warstw ziemi o różnej przepuszczalności, przeplatane warstwą nieprzepuszczalnej gliny sprawiają wybitne kłopoty z odprowadzaniem wód deszczowych, a koszty robót ziemnych i wznoszenia fundamentów są wyjątkowo wysokie. Posadowienie domu w takim gruncie bywa zupełnie niewykonalne i wówczas trzeba go całkowicie wymienić. Z takiej działki lepiej zatem zrezygnować.

Torf, czyli dyskwalifikacjaZ zakupu nawet najbardziej upragnionej działki warto również zrezygnować, jeśli z map geodezyjnych wynika, że jej podłożem są grunty organiczne, czyli torfy, namuły i luźne piaski próchnicze. Ziemie tego typu nie nadają się do budowy domu ze względu na zbyt niską nośność i fatalny wpływ zagniwającego materiału biologicznego na materiały budowlane - kwasy powstające w gruntach organicznych powodują przyspieszoną erozję betonu i stali. Wprawdzie istnieją technologie zagęszczania i wzmacniania ziemi tego typu, jednak pozwolić sobie na ich stosowanie mogą jedynie inwestorzy dysponujący budżetami z sześcioma zerami na końcu. Innym, nieco tańszym, choć również bardzo kosztownym, rozwiązaniem jest całkowita wymiana gruntu. Trzeba wybrać i wywieźć tzw. warstwę nienośną podłoża i zastąpić ją dobrym gruntem budowlanym. Nowe podłoże powinno być zagęszczane mechanicznie cienkimi warstwami o grubości do 20 cm - może to trwać nawet kilkanaście tygodni. Zamiast wymiany podłoża można również spróbować posadowić dom na palach żelbetonowych. Rozwiązanie to - pomijając czas i wysokie koszty - da się jednak zastosować tylko na działkach, na których warstwa gruntu organicznego nie jest zbyt głęboka.

Glina daje do myśleniaNad zakupem działki z podłożem gliniastym lub złożonym z iłów, powszechnie występujących w centralnej Polsce, trzeba się dobrze zastanowić. Podłoże tego typu jest wyjątkowo twarde w okresie suszy, a podczas kilkudniowych opadów zamienia się w gęstą, błotnistą masę, konsystencją przypominającą świeży kit okienny, stosowany do uszczelniania szyb w oknach drewnianych starego typu. Gliniaste i iłowe podłoże jest bardzo słabo przepuszczalne, zatem dom prawdopodobnie będzie wymagał wykonania drenażu opaskowego zabezpieczającego fundamenty i ściany piwnicy przed przemakaniem. Niezbędna stanie się również izolacja przeciwwilgociowa przyłączy wszystkich mediów. Z powodu słabej przepuszczalności podłoża, na ziemi gliniastej można posadowić budynki poniżej głębokości przemarzania, co oznacza kopanie głębokich fundamentów i zabezpieczanie ich przed "spływaniem" w razie deszczu, a to znacząco podwyższa koszty budowy.

Polowanie na pospółkiNajlepszy do wznoszenia domu jest grunt jednorodny o dobrej przepuszczalności - silnie skoncentrowane piaski, żwiry, pospółki i tego typu ziemie. Działka z takim podłożem rozwiązuje problemy z odprowadzaniem wód gruntowych i opadowych. Odpadają również kłopoty z nierównomiernym osiadaniem budynku. Taki rodzaj gruntu znacząco obniża koszty budowy domu. Fundamenty mogą być bowiem płytkie, a co za tym idzie niedrogie. Nie trzeba stosować drenażu opaskowego. Przyłącza mediów można wykonywać w dowolny sposób nie ponosząc kosztów dodatkowej izolacji. Wszystko to oznacza oszczędność czasu, materiałów budowlanych i robocizny. Wadą podłoży piaszczystych są kłopoty z zielenią wokół domu - glebę do ogrodu trzeba nawieźć, gdyż na jałowej ziemi mało która roślina dobrze rośnie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Czy warto kupować dzisiaj mieszkanie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na e-sciany.pl e-sciany.pl